W końcu XVII w. Tylman dobudował do zachodniego skrzydła galerię. Zbudowany na planie prostokąta z dziedzińcem otoczonym krużgankami i z narożnymi basztami do dziś zachwyca swą urodą - nazywany jest nawet małym Wawelem.
Od 1677 r. właścicielem majątku był książę Dymitr Wiśniowiecki, a po jego śmierci żona wniosła Baranów w wianie do rodziny Lubomirskich. Następnymi właścicielami byli Krasiccy. Odnowili oni wnętrza i powiększyli bibliotekę. Dwa pożary (1849 i 1898) całkowicie zniszczyły pałacowe wnętrza.
Zamek, odbudowany na początku XX w. został zdewastowany w 1944 r. W latach 1958-69 jego kapitalny remont przeprowadził Kombinat Siarkowy w Machowie. Od 1997 r. właścicielem rezydencji jest Agencja Rozwoju Przemysłu.
Na terenie pięknego ogrodu francuskiego, wśród drzew znajduje się perła architektury renesansowej. Zamek można zwiedzać tylko z przewodnikiem i w jego trakcie podziwiamy:
- arkadowy dziedziniec zamkowy - z charakterystyczną czapką nad schodami,
- secesyjną kaplicę zamkową z witrażami zaprojektowanymi przez Józefa Mehoffera oraz obrazem ołtarzowym Jacka Malczewskiego,
- historyczne wnętrza zamkowe z Galerią Tylmanowską.
W sierpniu również można obejrzeć wystawę i zapoznać się z Historią żelazka.
Ciekawostka: Czarny koń z Baranowa Sandomierskiego
O istniejącym dworze obronnym w swoich Kronikach wspominał Jan Długosz. Podobno z tego okresu pochodzą ukazujące się tu zjawy postaci w czerni i czarnego konia. Tego ostatniego usiłował nawet złapać przewodniczący istniejącej w BS w PRL Spółdzielni Produkcyjnej myśląc, że jest to zwykły koń, zabłąkany koło bramy zamkowej.
- arkadowy dziedziniec zamkowy - z charakterystyczną czapką nad schodami,
- secesyjną kaplicę zamkową z witrażami zaprojektowanymi przez Józefa Mehoffera oraz obrazem ołtarzowym Jacka Malczewskiego,
- historyczne wnętrza zamkowe z Galerią Tylmanowską.
W sierpniu również można obejrzeć wystawę i zapoznać się z Historią żelazka.
Ciekawostka: Czarny koń z Baranowa Sandomierskiego
O istniejącym dworze obronnym w swoich Kronikach wspominał Jan Długosz. Podobno z tego okresu pochodzą ukazujące się tu zjawy postaci w czerni i czarnego konia. Tego ostatniego usiłował nawet złapać przewodniczący istniejącej w BS w PRL Spółdzielni Produkcyjnej myśląc, że jest to zwykły koń, zabłąkany koło bramy zamkowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będziemy wdzięczni za Twój komentarz. Pamiętaj, że każdą myśl możesz wyrazić w sposób kulturalny, jeśli tylko tego zechcesz.