(ul. Bronisława Czecha)
Już jedno podejście do Wielkiej Krokwi mieliśmy. Dziś postanowiliśmy wyjść na nią. Możliwe jest to tylko do wysokości progu. I tak robi to ogromne wrażenie, a zwłaszcza kiedy ma się świadomość o prędkościach jakie rozwijają skoczkowi podczas skoku i tego, że za progiem nie widać zeskoku.
Skocznię można podziwiać można na różnych wysokościach i platformach widokowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będziemy wdzięczni za Twój komentarz. Pamiętaj, że każdą myśl możesz wyrazić w sposób kulturalny, jeśli tylko tego zechcesz.