Po kilku godzinach jazdy samochodem ruszamy na mały spacer do lasu. Piękne okoliczności przyrody, cisza. Miał być tylko spacer, a zakończył się zbiorem grzybów w ilości dwóch siatek (już zamarynowane).
Przez ten las szedł Henryk Dobrzański "Hubal", a także zatrzymał się w gajówce, która spłonęła pod koniec XX w.
Przez ten las szedł Henryk Dobrzański "Hubal", a także zatrzymał się w gajówce, która spłonęła pod koniec XX w.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będziemy wdzięczni za Twój komentarz. Pamiętaj, że każdą myśl możesz wyrazić w sposób kulturalny, jeśli tylko tego zechcesz.