(Rynek 37)

Już ciemno, zimno, baterie się wyczerpały, a my i tak zatrzymujemy się w Andrychowie. Jak na razie jedyny znaleziony przez nas kościół z patronem w wezwaniu. Z wnętrza kościoła niestety nie mamy zdjęć - trwała msza.
Uwierzcie nam na słowo - jest piękny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będziemy wdzięczni za Twój komentarz. Pamiętaj, że każdą myśl możesz wyrazić w sposób kulturalny, jeśli tylko tego zechcesz.